Z resztek zwykle nie można nic zrobić. Okazało się, że w moim "magicznym" pudełku nie ma wystarczającej ilości kamieni i sznurków by uszyć jakieś ciekawe kolczyki. Jednak nie lubię nic marnować, a szczególnie tego za co płacę, więc po chwili z kilkucentymetrowych sznurków i pojedynczego kamienia, powstał wisior.
Piękny! I jak się wpisuje w jesienne klimaty :) Dobrze, że jestes taka gospodarna :*
OdpowiedzUsuńDziękuję. Staram się :-)
OdpowiedzUsuń